niedziela, 27 marca 2011

piętnaście.

no i koniec. sezon skoków się zakończył. ale nie jest to zwykłe zakończenie. odchodzi WIELKA postać tego sportu. chciałabym podziękować Panu Adamowi za wszystkie dostarczone przez niego emocje.
a teraz czas na główny wątek.
czy ktoś mi powie dlaczego 'kibice' odwrócili się od niego gdy wypowiedział się o Smoleńsku? sytuacja wygląda tak: dziennikarz zadaje pytanie - Pan Adam odpowiada. i koniec. to są jego poglądy i ma do nich prawo. nie musicie się z nim zgadzać. zresztą jak wspomniałam wcześniej, on odpowiedział tylko na pytanie. mnie też nauczono, że jak ktoś mi je zadaje to trzeba odpowiedzieć. to jest podstawa konwersacji. ale czy jego poglądy zabierają mu jakąś kryształową kulę? zabierają mu medal? wiem! to przez te swoje złe poglądy nie zdobył złota olimpijskiego! to jest naprawdę chore i typowo polskie. skażmy go na banicję i zapomnijmy o jego zasługach. Adam Małysz też jest człowiekiem (chociaż biorąc pod uwagę jego dorobek sportowy można pomyśleć inaczej) i ma prawo do swoich własnych przemyśleń i do wygłaszania ich. w końcu mamy demokrację, czyż nie?